Święta,Nowy Rok, nowe możliwości, nowe wyzwania...Niektórzy mówią "Cuda tworzysz", może i tak ale najśmieszniejsze jest to, że z tych cudów najmniej korzysta moje dziecko. Brakuje mi czasu, czasem zapału, zaangażowania. A gdyby tak tylko poświęcić się temu co się lubi i kocha najbardziej? Pewnie efekty byłby bardziej spektakularne. Dlatego z nowym rokiem (jak co roku:P) podjęłam pewne postanowienia - mniej żreć, więcej pracować,bardziej kochać. I o ile z tym kochaniem mi wychodzi, tak reszta leży odłogiem i czeka na lepsze jutro...Znacie jakieś sposoby na zmotywowanie się ? Help!
a tymczasem pokażę Wam prezent dla małej Lenki od Cioci i Wujka :)